NOWY SPRZĘT TRZCIAŃSKICH STRAŻAKÓW

Nowy sprzęt OSP Trzciana. Nowy sprzęt OSP Trzciana.
Samochody i za ciasna już remiza OSP w Trzcianie. Jan Satała, Krzysztof Kącki, Janusz Szczur, Andrzej Grabowski i Karol Kita prezentują nowy sprzęt.

    Ciągle zwiększająca się ilość różnego rodzaju zagrożeń wynikających z postępu cywilizacyjnego stawia przed służbami ratowniczymi nowe i większe wymagania. Aby sprostać wymaganiom muszą one mieć coraz lepszy sprzęt i posiadać coraz lepsze umiejętności. Ważne jest także bezpieczeństwo samych ratowników uczestniczących w akcjach. W takim właśnie celu stworzono w 1999 roku Krajowy System Ratowniczo - Gaśniczy (KSRG). Stanowi on integralną część systemu bezpieczeństwa wewnętrznego Państwa. Nadzór nad jego funkcjonowaniem pełni minister spraw wewnętrznych. Odpowiedzialność za organizację kierowania tym systemem spoczywa na Komendancie Głównym Państwowej Straży Pożarnej.  Głównym zamierzeniem ustawodawcy było stworzenie jednolitego, skutecznego systemu ratowniczego, obejmującego cały obszar szeroko rozumianego ratownictwa pożarowego, technicznego, chemicznego i ekologicznego bez względu na miejsce, rodzaj i charakter prowadzonych działań ratowniczych.
     Organizatorem oraz bazą, na której opiera się krajowy system ratowniczo - gaśniczy, jest Państwowa Straż Pożarna z całym zapleczem kadrowym, sprzętowym i logistycznym. Jednostkami realizującymi zadania KSRG są przede wszystkim jednostki ratowniczo - gaśnicze Państwowej Straży Pożarnej, a ponadto, zgodnie z art. 20 i 23 oraz 14 ustawy o ochronie przeciwpożarowej, inne podmioty ochrony przeciwpożarowej, a mianowicie: ochotnicze straże pożarne, zakładowe straże pożarne, zakładowe służby ratownicze, gminne zawodowe straże pożarne, terenowe służby ratownicze i inne jednostki ratownicze. 
     Ochotnicza Straż Pożarna w Trzcianie jest jedyną na terenie Gminy Trzciana i jedną z 10 w powiecie bocheńskim jednostką należącą do KSRG. Fakt włączenia miał miejsce w 2001 roku. W ostatnich tygodniach trzciańska jednostka wzbogaciła się o najbardziej potrzebny w tej chwili nowy sprzęt - m. in. ubrania ochronne i aparaty powietrzne.

Nowy sprzęt OSP Trzciana. Nowy sprzęt OSP Trzciana.
Karol Kita i Andrzej Grabowski z nowymi aparatami powietrznymi typu DB 96 MSA-AUER

   - Na wyposażeniu posiadamy obecnie dwa samochody, jeden gaśniczy, drugi ratunkowy, 2 motopompy PO-5, pompę szlamową, 2 pilarki Stihl, piłę do betonu i stali, urządzenie Lucas do rozcinania blach, rozpierania i rozciągania, 2 agregaty prądotwórcze z najaśnicami, 11 kompletów ubrań bojowych i ostatnio zakupione aparaty tlenowe - to nasze podstawowe obecne wyposażenie. Jednostka dysponuje ten jednym z najnowocześniejszych w Małopolsce systemów alarmowania i powiadamiania z syreną elektroniczną DSE 600 z modułem GSM. Brak nam jeszcze czujników bezruchu, obowiązkowych przy aparatach powietrznych, części atestowanych hełmów  - informuje Janusz Szczur - naczelnik jednostki, odpowiedzialny za sprawy bojowe OSP w Trzcianie.

Nowy sprzęt OSP Trzciana. Nowy sprzęt OSP Trzciana.

   - Ostatnie nasze zakupy to 2 aparaty powietrzne butlowe typu DB 96 MSA-AUER wraz z maskami i pojemnikami na maski, 2 ubranie ochronne WUS -2 GORE- TEXR. Środki na ten cel otrzymaliśmy z Komendy Głównej PSP, przydzielone w ramach środków na KSRG. To kwota 7500 zł. Do samochodu ratowniczego zakupiliśmy zestawy do neutralizacji substancji ropopochodnych: odtłuszczacz, opryskiwacz i 2 gaśnice. Ten wydatek pokryty został ze środków otrzymanych od trzciańskiej rady sołeckiej - poinformował Prezes Zarządu OSP Trzciana Krzysztof Kącki.
    Oprócz radości z zakupionego sprzętu Prezes Kącki ma także zmartwienia. W tym roku ratownicy z OSP Trzciana mieli już 26 wyjazdów, z tego najwięcej do zdarzeń typu usuwanie skutków klęsk żywiołowych, których ostatnio było sporo. Na drugim miejscu są wyjazdy do wypadków drogowych, a na ostatnim dopiero wyjazdy do pożarów. Do akcji są zawsze gotowe dwa zastępy strażaków - w sumie 15 osób. Przeszkolonych strażaków jest więcej, ale stosowna umowa obejmuje tylko dwa zastępy. Jest 7 przeszkolonych ratowników przedmedycznych, 2 pilarzy, 7 uprawnionych do używania aparatów powietrznych, 3 do obsługi agregatu Lucas, 5 kierowców, w tym trzech zatrudnionych na etacie. To niezły poziom przygotowania do działań ratowniczych. Szkopuł w tym, że po wejściu w życie unijnych przepisów wszystkie dotychczasowe szkolenia są nieważne. Strażacy musza więc zrobić nowe, co najmniej 50 - godzinne kursy. Nowo wstępujący musza ukończyć 120 - godzinne szkolenie. Z tym jest duży problem, bo to są ludzie pracujący w zakładach, różnych firmach. Gdyby szkolili się we wszystkie soboty po 8 godzin dziennie, to i tak zajmie to aż 15 tygodni, czyli ponad trzy miesiące. Także sprawa rozbudowy bardzo już ciasnej dla nas remizy stanęła w martwym punkcie w Radzie Gminy, mimo uchwały zebrania wiejskiego i rady sołeckiej. Obecni na ostatnim zebraniu radni z Trzciany obiecali jednak sprawę ruszyć z miejsca. Trzciańskim strażakom najbardziej zależy na wpisaniu tej inwestycji do planu rozwoju wsi i gminy na lata 2007 - 2013.
     - Problemu nie stanowi już dziś dla nas wyposażenie w sprzęt, ale brak ludzi gotowych aż tyle się szkolić i działać w OSP. Pozbawienie ekwiwalentu za wyjazd do akcji także nas oburza i na pewno nie sprzyją wstępowaniu w szeregi strażaków ochotników, którzy muszą umieć prawie tyle, co zawodowcy, będący na etatach w PSP. To musi się zmienić - apeluje szef trzciańskich strażaków.

wstecz