RAZEM JUŻ NA ZAWSZE

   Takie wspólne życie i taki wspólny pogrzeb zdarzają się niezwykle rzadko. W przypadku Parafii w Trzcianie, chyba po raz pierwszy. 7 lutego 2007 roku w Trzcianie miał miejsce wspólny pogrzeb małżeństwa Genowefy i Władysława Dudków w Łąkty Dolnej. Przeżyli zgodnie w związku małżeńskim 66 lat, wychowując trzy córki i doczekując się 7 wnuków oraz 9 prawnuków. Wezwanie do wstawienia się w Domu Pana otrzymali prawie równocześnie: Genowefa zmarła 3 lutego, dożywając 90 lat, a Władysław dwa dni później, osiągając piękny wiek 94 lat.
   Na ten niezwykły, pełen smutku i refleksji pogrzeb, przyszli nie tylko członkowie rodziny, ale także delegacje różnych instytucji, z którymi Zmarli byli związani. Towarzyszyły im poczty sztandarowe, asysta strażaków z Gmin Trzciana i Żegocina oraz Parafialna Orkiestra Dęta z Sobolowa. Ich obecność dobitnie świadczy o tym, że przyszli pożegnać kogoś im bliskiego, kogoś, któremu są coś winni, kogoś kto czymś się dla nich zasłużył.
   Ś.P. Genowefa, jak większość mieszkańców Łąkty zajmowała się głównie gospodarstwem i wychowywaniem dzieci. Ś. P. Władysław znany był jako znakomity cieśla, choć zajmował się również pracą na roli. Działał w ruchu ludowym (był seniorem trzciańskich ludowców). Walczył w II wojnie światowej, dostał się do sowieckiej niewoli, uciekł z transportu do Katynia i po pokonaniu ponad tysiąca kilometrów szczęśliwie powrócił w rodzinne strony. Zaraz po wojnie włączył się w nurt życia lokalnej społeczność, zakładając w 1946 roku, wspólnie z innymi, jednostkę Ochotniczej Straży Pożarnej w Łąkcie Dolnej. Aktywnie w niej działał przez wiele lat, będąc w ostatnich latach członkiem honorowym.

     Wyrazem szacunku dla Zmarłych był również udział trzech kapłanów, celebrujących mszę świętą żałobną: ks. proboszcz z Łapanowa - Tadeusz Jarzębak, były ks. proboszcz z Tarnawy - Ryszard Pawluś i prowadzący ceremonię na cmentarzu proboszcz z Trzciany - ks. Władysław Midura.

   Półtora roku temu - 24 października 2006 roku - Genowefa i Władysław Dudkowie uczestniczyli w zorganizowanej przez USC w Trzcianie uroczystości obchodów jubileuszów długoletniego pożycia małżeńskiego. Wśród Jubilatów była także ich córka Helena, obchodząca z mężem Janem Kuligiem 40 - lecie małżeństwa. Wójt Łapanowa, który na drogę życia wybrał sobie mieszkankę Łąkty Dolnej, powiedział wtedy - zwracając się do pozostałych Jubilatów - bardzo piękne słowa: "Realizujcie swoje marzenia i pamiętajcie o tym, że jesteście potrzebni wśród nas, bo jesteście wzorem, drogowskazem dla młodych, którzy może kiedyś też będą przyjmowali takie odznaczenia".
    Państwo Dudkowie, którzy byli takim właśnie drogowskazem, w zadziwiająco piękny sposób wypełnili przysięgę małżeńską, wypowiadaną w kościele: "ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci". Ten fragment przysięgi zawiera w sobie głębokie pragnienie bliskości, współobecności wybranego świadomie współmałżonka. Chociaż tutaj jednak o coś więcej niż o prostą obecność. Trzeba być ze sobą na dobre i na złe. Nie należy oddawać małżeństwa ciężkiej próbie dłuższej rozłąki w imię jakiegoś dobra. Wypełnili tę przysięgę idąc również do grobu wspólnie, by być już na zawsze razem. Wieczne odpoczywanie racz Im dać Panie !