O DAWNEJ RDZAWIE W BOCHNI

 Zaproszenie na Czwartkowe Spotkanie Muzealne w Bochni.   Muzeum Regionalne w Bochni.
Zaproszenie na spotkanie w Muzeum Regionalnym w Bochni. Muzeum Regionalne w Bochni.

    Czy w Rdzawie zamieszkiwano już w epoce kamiennej? Skąd wzięła się nazwa tej wsi? Co należało zamurować w kominie lub fundamencie? Czym groziło zawieranie małżeństw "na wymark"? Dlaczego kamienie mają stronę "ciepłą" i "zimną" i co z tego wynikało podczas budowy domów? Jak fatalnie skończyło się dla trzech młodzieńców poszukiwanie skarbu ukrytego w Rdzawie przy pomocy czarodziejskiej księgi? Jaki był najstarszy znak bartny w okolicy? Dlaczego głóg, jarzębina i orzech laskowy często otaczały domy? Co strasznego wiązało się z malowidłami odkrytymi w rdzawskim dworze? Jaki rodzaj skrzyżowania dróg miał przywabiać nocą diabła? Jakiego drewna używano do prac stolarskich? Kiedy w Rdzawie wylądował pierwszy samolot? Kto nosił szale i chusty "tybetki" i skąd się wzięła ta nazwa? Dlaczego pogrzeby należało organizować przed niedzielą? W jaki sposób ze Rdzawy zniknęły niegdyś dwie karczmy? Kto wie, że w Rdzawie przed wojną miejscowa ludność sama urządziła sobie teatr? Jakie wiersze układali i układają mieszkańcy Rdzawy? Kto słyszał o zakopanym ponoć tutaj i do tej pory nieodnalezionym skarbie?

     

Jan Flasza i Elżbieta Misiak. Początek opowieści pani Elżbiety Misiak o dawnej Rdzawie.
Jan Flasza i Elżbieta Misiak. Początek opowieści pani Elżbiety Misiak o dawnej Rdzawie.

    To pytania, które postawiła sama sobie i na które potem odpowiadała pani Elżbieta Misiak w dniu 30 kwietnia 2009 r. podczas tradycyjnego Czwartkowego Spotkania Muzealnego w Sali Portretowej Muzeum Regionalnego w Bochni. Snuła opowieści o ukochanej Rdzawie, z której pochodzili jej rodzice i w której nadal posiada rodzinę i zakupiony kiedyś dom, do którego przyjeżdża kiedy tylko może wraz ze swoimi dziećmi i mężem - warszawiakiem z dziada pradziada, który także zakochał się w Rdzawie.
   Gościa z Warszawy i publiczność powitał dyrektor bocheńskiej placówki pan Jan Flasza. Po krótkim wstępie poprosił o zabranie głosu panią Elżbietę Misiak. W początkowej części swojego wystąpienia poinformowała o źródłach swojej wiedzy o przeszłości Rdzawy. Oprócz dziadka, cioci Broni i cioci Czesi wiadomości dostarczali także inni mieszkańcy Rdzawy; także zmarły już ksiądz Władysław Ryś i obecny proboszcz Parafii w Kierlikówce ks. Marek Wachowicz. Z ich opowiadań, znalezionych pamiątek przeszłości, starych fotografii udało się zbudować logiczną opowieść o Rdzawie, której już prawie nie ma, tak, jak nie ma już rdzawskiego dworu (tzn. jest, ale został ze Rdzawy przeniesiony do skansenu w Nowym Sączu). Tematy związane z tym pięknym dworem często przewijały się w opowieści o dniu codziennym mieszkańców dawnej Rdzawy, ich zwyczajach, przesądach, legendach przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Opowieść pani Misiak ilustrowana była fotografiami, które mógł oglądnąć każdy uczestnik spotkania. - Rdzawa jest dla mnie taką osią świata mojego dzieciństwa i jednocześnie takim punktem, który został takim bardzo ważnym aż do dziś.  
     Dyrektor bocheńskiego muzeum otrzymał od pani Misiak dosyć ciekawy eksponat - krzemienny nóż (przecinak z czasów neolitu - od ok. 5500 do ok. 2300 r. p.n.e.), znaleziony kiedyś podczas kopania studni w Rdzawie, potem przechowywany przez księdza Władysława Rysia i następnie przekazany bohaterce czwartkowego spotkania. W rewanżu dyrektor Flasza przekazał pani Misiak pięknie wydany album fotograficzny zatytułowany "Piękno minione, utracone, niedoceniane..."  , a przedstawiający zachowaną na starych zdjęciach dawną Bocheńszczyznę.

Czwartkowe spotkanie z panią Elżebietą Misiak. Czwartkowe spotkanie z panią Elżebietą Misiak.
Czwartkowe spotkanie z panią Elżebietą Misiak. Czwartkowe spotkanie z panią Elżebietą Misiak.
Czwartkowe spotkanie z panią Elżebietą Misiak. Czwartkowe spotkanie z panią Elżebietą Misiak.
Czwartkowe spotkanie z panią Elżebietą Misiak. Czwartkowe spotkanie z panią Elżebietą Misiak.
Czwartkowe spotkanie z panią Elżebietą Misiak.

    Może tę wiedzę uda się pani Elżbiecie Misiak przekazać młodemu pokoleniu rdzawian. W odpowiedzi na jedno z pytań zadanych jej po zakończeniu prelekcji poinformowała o tym, że planuje wydać książkę poświęconą tematom zaprezentowanym podczas spotkania. Być może zostanie tez zorganizowane spotkanie w samej Rdzawie, podczas którego tych samych opowieści posłuchają mieszkaańcy Rdzawy. Kilku z nich wybrało się zresztą do Bochni i uważnie słuchało opowieści swojej rodaczki. Był wśród nich m. in. Franciszek Zatorski, który włączył się do dyskusji, opowiadając m. in. o dawnych zabudowaniach Rdzawy.
    Bohaterka czwartkowego spotkania bardzo wysoko ocenionego przez jego uczestników jest kobitą niezwykłą. Ukończyła psychologię, a także polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Wydała dwie powieści ("Wielki myk" i "Ostatni klik"), pisze też opowiadania i wiersze, wraz z zespołem folkowo - rockowym "Jak Wolność To Wolność" (w którym gra na akordeonie) nagrała dwie płyty i trzy single. Przez pewien czas pracowała jako dziennikarka, ma na koncie kilkaset artykułów, zajmuje się również grafologią. Obecnie jest zastępcą dyrektora w Liceum Ogólnokształcącym im. Karola Wojtyły w Łomiankach. Należy do Warszawskiego Oddziału Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej.
    Jest nadzieja na to, że ci, którzy jej jeszcze nie znają, będą mogli ją poznać latem tego roku, w jej ukochanej Rdzawie. Jeśli zostaną uzgodnione szczegóły tego spotkania, poinformujemy w naszym serwisie.

E. Misiak podczas spotkania w Bochni.

 wstecz.