Rozegrane przy fatalnych warunkach atmosferycznych, przy ciągle padającym
deszczu i rozmokłym boisku mecze finałowe, były bardzo zacięte i o końcowych wynikach
rozstrzygnąć musiały dopiero rzuty karne. W małym finale skuteczniejsza była w nich
reprezentacja Leszczyny, która po remisie 2 : 2 wygrała w rzutach karnych 4 : 3.
W dużym finale, czyli meczu o zwycięstwo w całym turnieju, spotkały się
reprezentacje Trzciany i grającej w żółtych strojach Łąkty Dolnej. Także tutaj
rywalizacja była bardzo zacięta. W końcowej części spotkania doszło do wydarzeń,
jakie w ogóle nie powinny mieć miejsca. Sędzia najpierw potykotwał wątpliwy rzut
karny w ostatniej minucie meczu, a potem przerwał serię rzutów karnych, uznając winę
Trzciany, co oznacza walkower i zwycięstwo Łąkty Dolnej. Pisze o tym nasz korespondent
Dominik Kędra, który relacjonował większość pojedynków. Jemu oraz Maciejowi
Królowi serdecznie dziękuję za współpracę.
MECZ O I. MIEJSCE
ŁĄKTA
DOLNA - TRZCIANA (2 : 2) - WALKOWER 3 : 0
Wielki finał XII. Turnieju o Puchar Wójta Gminy
Trzciana zapowiadał się niezwykle interesująco. Drużyna Trzciany (obrońca trofeum
zdobytego przed rokiem) miała w planach po raz piąty wygrać imprezę, natomiast młoda
ekipa Łąkty Dolnej pragnęła przypomnieć sobie zwycięskie chwile sprzed dziewięciu
lat. Ponadto do składu Łąkty Dolnej powrócił niezwykle ważny zawodnik - Krzysztof
Trzeciak. Przyjemne dla oka widowisko pokrzyżowała niestety pogoda, a także jak się
później okazało. sędzia, którego decyzja z ostatniej minuty meczu wzbudziła dużo
emocji i kontrowersji.
Pierwsze minuty spotkania to bardzo spokojna gra z obu stron. Ani
zawodnicy Łąkty Dolnej, ani Trzciany nie kwapili się do jakiś bardziej zdecydowanych
ataków. Jedynie po rzucie wolnym Łukasz Krakowski zmusił do wysiłku Karola Piszczka,
który dzięki fenomenalnemu refleksowi zdołał wybić lecącą w okienko futbolówkę na
rzut rożny. W 18. minucie powinno być 1:0 dla Trzciany. Swoje jednak zrobiła wspomniana
wcześniej pogoda. Lecąca do siatki, tuż przy słupku piłka, zatrzymała się w błocie
przed bramką. Prawie identyczna sytuacja miała miejsce po drugiej stronie boiska, kiedy
to Sławomir Mech zwodem minął obrońcę i pewnie uderzył obok wychodzącego z bramki
Daniela Widły. W 30. min gry ujrzeliśmy pierwszego gola. Trzeba przyznać bardzo
zasłużonego dla ekipy Trzciany. Strzelcem okazał się Karol Drożdż, który mocnym
strzałem przy słupku nie dał szans na obronę Piszczkowi. Pierwsza połowa zakończyła
się zatem zasłużonym prowadzeniem drużyny w pomarańczowych koszulkach.
Druga połowa meczu, toczona w coraz cięższych warunkach
atmosferycznych (mocno padający deszcz), miała już nieco inny przebieg. Więcej z gry
piłką mieli zawodnicy Łąkty Dolnej, ale to Trzciana stworzyła więcej dobrych okazji
do zdobycia kolejnych goli. Na początku tej odsłony meczu dobrą okazję w polu karnym
zmarnował Michał Kukla, który nieczysto trafił w piłkę i ta wyszła na aut bramkowy.
Kolejne okazje do bramek były już autorstwa drużyny przeciwnej. Świetne okazje sam na
sam z Piszczkiem marnowali Drożdż i Krakowski. Ostatnie 15 minut drugiej połowy to
dążenie do wyrównania przez graczy Łąkty Dolnej, którzy jednak nie potrafili
doporwadzić do wyrównania i ewentualnych rzutów karnych. Nadeszła w końcu feralna 80
minuta (według regulaminu ostatnia) minuta spotkania. W polu karnym Trzciany doszło do
zamieszania, w którym to jeden z piłkarzy w żółtych koszulkach uniósł zdecydowanie
za wysoko nogę, a Krzysztof Łukasik zasłaniając twarz przed ewentualnym urazem,
został trafiony piłką w rękę. Sędzia Paweł Rajca chyba sam nie wiedział, w którą
stronę ma zagwizdać. W konsekwencji popełnił błąd, dając tym samym zawodnikom
Łąkty Dolnej niepowtarzalną szansę na doprowadzenie do serii rzutów karnych i
ewentualną wygraną w całym turnieju. Ponadto ukarał dwóch zawodników czerwonymi
kartonikami - najpierw zawodnika "faulującego" ukarał drugą żółtą kartką
i nakazał opuścić boisko, a następnie za protesty to samo uczynił z Danielem
Gutowskim. Łąkta Dolna nie zmarnowała tej szansy. Krzysztof Trzeciak pewnie
wyegzekwował jedenastkę i doszło do serii rzutów karnych, ale. wykonano ich w sumie
tylko 3. Dlaczego? Sędzia poczuł się zagrożony ze strony zawodników Trzciany i
zakończył mecz. Tak więc sensacja stała się faktem. Turniej wygrała Łąkta Dolna.
Przed rozpoczęciem tegorocznych rozgrywek mało kto stawiał na
reprezentantów Łąkty Dolnej. A jednak! Młodość i ambicja wzięły górę i to
Łąkta Dolna cieszy się ze zdobycia po raz trzeci w swojej historii Pucharu Wójta Gminy
Trzciana, który uroczyście zostanie jej przekazany, zgodnie z tradycją, na tegorocznym
Święcie Gminy Trzciana w ostatnią niedzielę lipca. Smak zwycięstwa jest tym większy,
że udało się w końcu wygrać innej drużynie niż Trzciana i Kierlikówka, które
były zdecydowanymi hegemonami rozgrywek od 2005 roku i na przemian dzieliły między
sobą zwycięstwa w Turniejach o Puchar Wójta. Gratulacje dla zwycięzców !
Mecz o I miejsce: Łąkta Dolna - Trzciana.
MECZ O III. MIEJSCE
LESZCZYNA - KAMIONNA 2
: 2, KARNE 4 : 3
Mecz o trzecie
miejsce, czyli final pocieszenia, dla zespołów Leszczyny i Kamionnej był
niezwykle prestiżowy. Obie druzyny przystapily do meczu bez bardzo ważnych ogniw -
w Leszczynie zabraklo braci Slawomira i Janusza Osików oraz Lukasza Wójcika, natomiast
Kamionnej przyszlo sobie radzić tak jak przed tygodniem, czyli bez Jarosława Pastuszaka.
Faworytem spotkania byla jednak ekipa grajaca w zielonych strojach, czyli Kamionna.
Pierwsze minuty meczu - to przewaga Kamionnej, jednak nie
udokumentowana zdobyciem bramki. Zemściło się to już w 7. minucie, kiedy to źle
ustawionego Krzysztofa Wiśniowskiego strzałem z ostrego kąta zaskoczył Paweł
Stabrawa. W dalszej części spotkania przewaga przegrywających w tym momencie nie
podlegała dyskusji. Bardzo dobre sytuacje zmarnowali m.in. Maciej Mucha, który nie
wykorzystał "sam na sam" z bramkarzem Leszczyny Patrykiem Kłóskiem, oraz
Kamil Górka, w sobie tylko wytłumaczalny sposób nie trafił do pustej bramki. W 31. min
ambitnie dążący do wyrónania reprezentanci Kamionnej doprowadzili do zmiany rezultatu.
Po zbyt długim przetrzymywaniu piłki przez bramkarza, do piłki ustawionej na około 14
metrze podszedł Sebastian Wiktor i pewnym strzałem doprowadził do wyrównania. Zatem do
przerwy wynik brzmiał 1:1.
Druga połowa meczu rozpoczęła się od mocnego uderzenia. W 45
minucie gry, za sprawą Karola Pastuszaka, Kamionna wyszła na zasłużone
prowadzenie. Otrzymał on dobre podanie z lewej flanki i stojąc nie pilnowanym 6 metrze
spokojnie skierował piłkę do siatki. Swoje sytuacje w tej części spotkania mieli
także zawodnicy Leszczyny, ale nie potrafili ich wykorzystać.
Końcówka spotkania należała już jednak do reprezentantów tejże wioski.
Ich starania na wyrównanie zostały nagrodzone. W 72. min meczu Krzysztof Chojecki
zdobył swojego 3. gola w tegorocznym turnieju. Miał jednak sporo szczęścia, gdyż
piłka przed oddaniem strzału zatrzymała się w wielkiej kałuży pod bramką rywali. Do
końca wynik nie uległ już zmianie i zwycięzcę musiały wyłonić rzuty karne. W nich
lepsi okazali się zawodnicy Leszczyny, wygrywając 4:3. To właśnie oni odbiorą puchar
za zdobycie 3. miejsca w turnieju.
Mecz o III miejsce: Leszczyna -
Kamionna.
RELACJE
WIDEO
Mecz
o III miejsce.
Mecz
o I miejsce.
FOTORELACJE - PÓŁFINAŁY
Reprezentacje Trzciany i Łąkty Dolnej zagrają w
finale XII. Turnieju Piłki Nożnej o Puchar Wójta Gminy Trzciana. Zdecydowały o tym
zwycięstwa odniesione przez te drużyny nad rywalami w pojedynkach rozegranych 26 czerwca
na stadionie w Rdzawie. Pierwszy z niedzielnych meczów to pojedynek Trzciany i Leszczyny.
Opromieniona zwycięstwem w poprzednim meczu drużyna z Leszczyny nie sprostała ekipie
Trzciany (ubiegłorocznemu zwycięzcy) i przegrała 2 : 5, choć do przerwy było 1 : 1. W
drugim pojedynku spotkały się drużyny Kamionnej i Łąkty Dolnej. Prowadząc już do
przerwy 3 : 1 reprezentacja Łąkty Dolnej kontrolowała pojedynek i pomimo straty drugiej
bramki wygrała 3 : 2, co znaczy, że za tydzień w wielkim finale zmierzy się z
drużyną Trzciany. Zapowiada się bardzo ciekawy mecz. Przegrani tj. Kamionna i Leszczyna
zagrają o III miejsce.
TRZCIANA - LESZCZYNA
5 : 2
Spotkanie półfinałowe niespodziewanego zwycięzcy
pierwszego eliminacyjnego pojedynku - Leszczyny - grającej w białych koszulkach (1:0 z
Kierlikówką) i ubiegłorocznego triumfatora rozgrywek o Puchar Wójta - Trzciany -
zapowiadał się niezwykle interesująco. Młoda ekipa z Leszczyny wcale nie stała na
straconej pozycji, co potwierdziło się już w pierwszych minutach meczu. Motorem
napędowym ich akcji okazywali się bracia Sławek i Janusz Osika, których szybkość
sprawiała dużo problemów defensywie Trzciany. Po wstępnym badaniu sił z obu stron
rozpoczęła się ofensywa graczy w białych koszulkach. W 12 min powinno być 1:0 dla
Leszczyny, kiedy to Łukasz Wójcik uderzył zza pola karnego na bramkę Daniela Widły,
jednak piłka odbiła się od słupka i spadła tuż przed linią. Bramkarz w tej sytuacji
nie miałby nic do powiedzenia. Trzciana natomiast ograniczała się jedynie do
nieśmiałych ataków. Jedną z nielicznych akcji zakończył strzałem Karol Drożdż,
ale futbolówka nie trafiła do bramki strzeżonej przez Patryka Kłóska. W 29 minucie
gry zawodnicy Leszczyny dopięli swego. W sytuacji sam na sam z Widłą znalazł się
Sławomir Osika i nie zmarnował tej szansy. Zasłużone 1:0 dla Leszczyny. Po strzelonym
golu wydawało się, że gracze Leszczyny cofną się nieco do defensywy, ale były to
tylko pozory. Nadal dążyli oni do zdobywania bramek. Pierwsza połowa zakończyła się
wynikiem 1:0, ale... już po 33 minutach gry (w regulaminie ustalono 2 x 40 min). Błąd
sędziego, ale przecież pomylić się może każdy. Druga odsłona zaczęła się więc
od dokończenia pierwszej. Zawodnicy ustawili się na tych samych połowach co przed
przerwą. Zaraz po rozpoczęciu tego czasu mogło być 2:0, jednak znów w identycznych
okolicznościach, jak w pierwszej połowie, piłka po strzale Krystiana Tracza zatrzymała
się na słupki trzciańskiej bramki. O dużym pechu mogli mówić zawodnicy Leszczyny,
gdyż chwilę później w ostatniej akcji "pierwszej połowy" wyrównującą
bramkę zdobył Łukasz Krakowski, wykazując się dużym sprytem i posyłając piłkę z
ostrego kąta w długi róg. Po chwili nastąpiła zmiana stron i rozpoczęła się
właściwa druga odsłona meczu, która bezwzględnie należała do zawodników Trzciany.
Na kolejne bramki nie trzeba było długo czekać. Po 10 minutach gry w drugiej połowie
nastąpiły dwie sytuacje, które ustawiły przebieg spotkania już do końca. Najpierw w
51 min. Karol Drożdż wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie, posyłając piłkę
lobem nad wychodzącym bramkarzem. Parę sekund później Łukasz Krakowski huknął z
dystansu i piłką odbijając się od poprzeczki po raz trzeci wpadła do bramki Kłóska.
W 61 min Trzciana powiększyła prowadzenie. Hat - tricka skompletował Łukasz Krakowski
i było 4:1. Trzy minuty później Leszczyna zmniejszyła dystans. Zza pola karnego
Krzysztof Chojecki technicznym strzałem pokonał Widłę. Zawodnicy Leszczyny nie
zamierzali się poddawać. Swoje kolejne szanse zmarnował Chojecki, który jednym razem z
ostrego kąta nie zaskoczył bramkarza po raz drugi, a następnym obił słupek podobnie
jak wcześniej jego dwaj koledzy. W samej końcówce wynik ustalił Michał Poznański i
mecz zakończył się wynikiem 5:2 dla Trzciany.
Jednak młodej ekipie z Leszczyny należą się słowa uznania za
walkę do samego końca. Natomiast zespół Trzciany za tydzień stanie przed szansą
obrony trofeum zdobytego rok temu, a jego przeciwnika wyjawił drugi pojedynek Kamionna -
Łąkta Dolna.
Mecz Trzciana - Leszczyna. Wynik 5 : 2. Awans
Trzciana.
Fotorelacja: Dominik Kędra
ŁĄKTA
DOLNA - KAMIONNA 3 : 2
Po występach obu drużyn w pierwszej rundzie XII Turnieju Piłki Nożnej
o Puchar Wójta Gminy Trzciana zapowiadał nam się mecz na wyrównanym poziomie.
Rzeczywiście tak było. Kamionna przystąpiła do pojedynku w osłabionym składzie, bo
bez swojego czołowego zawodnika i goleadora, Jarosława Pastuszaka. Łąkta Dolna
natomiast wystąpiła w składzie podobnym do tego sprzed tygodnia.
Pierwsze minuty spotkania pokazały nam, że to Kamionna będzie
narzucała swój styl gry. Kibice długo na bramkę nie czekali, bowiem w 7 minucie gry
Maciej Mucha otrzymał piłkę od swojego kolegi na 16 metrze przed bramką Karola
Piszczka i płaskim strzałem w długi róg bramki pokonał łąkieckiego bramkarza.
Zapowiadało się, że Kamionna będzie dłużej utrzymywała się przy
piłce. Próbowała, ale częste straty skrzydłowych skutkowały niebezpiecznymi
kontratakami drużyny z Łąkty. Jeden z nich zakończył się faulem na około 24 metrze
przed bramką Kamionnej. Do piłki podszedł Sławomir Mech (strzelec bramki z rzutu
wolnego w meczu z Rdzawą) i po raz kolejny w ten sposób strzelił gola. Miał przy tym
dużo szczęścia, ponieważ bramkarz Kamionnej nie zdołał wybić uderzonej wprost w
niego piłki. Była dopiero 14 minuta gry.
Łąkta złapała wiatr w żagle. Michał Kukla przesunął się
bliżej bramki rywali i zwiększył szybkość ataku i siłę rażenia. W 19 minucie
pojedynku Bartłomiej Wrona pokazał w jaki sposób powinien grać rasowy skrzydłowy. Do
samego końca pobiegł za piłką i wymusił błąd obrońcy, odebrał piłkę,
strzelając później piękną bramkę. Kilka chwil później było już 3:1, a to za
sprawą wspomnianego Michała Kukli, który bardzo silnym uderzeniem z około 7 metrów
skierował piłkę tuż pod poprzeczkę bramki, nie mającego szans na obronę bramkarza z
Kamionnej.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem nie odzwierciedlającym sytuacji
na boisku. Trzeba jednak pamiętać, że w piłce nożnej to skuteczność odgrywa
największa rolę.
Druga połowa to spokojna gra Łąkty, która sprawiała wrażenie
zadowolonej z wyniku. Kamionna próbowała wyrównać. Poświęcenie zawodników obu
drużyn było wielkie. Kamionna strzeliła jeszcze jedną bramkę. Po raz kolejny zrobił
to Maciej Mucha, który po rajdzie prawą stroną boiska ominął trzech obrońców
Łąkty i ulokował piłkę w siatce. Ostatnie dziesięć minut meczu nie przyniosło
żadnych zmian i to Łąkta Dolna zagra w finale z drużyną Trzciany.
Mecz Łąkta Dolna - Kamionna.
Wynik 3 : 2. Awans Łąkta Dolna.
Relacja: Maciej Król
19 czerwca 2011 rolku na stadionie w
Rdzawie rozegrane zostały trzy pierwsze mecze dwunastej edycji Turnieju Piłki Nożnej o
Puchar Wójta Gminy Trzciana. Impreza cieszy się dużym zainteresowaniem zawodników oraz
kibiców. Na stadion w Rdzawie, gdzie rozgrywane są wszystkie mecze, przychodzi wiele
osób z poszczególnych wiosek, dopingujących swoich reprezentantów.
W inauguracyjnym meczu spotkały się reprezentacje Kierlikówki i
Leszczyny. Mecz dosyć niespodziewanie zakończył się zwycięstwem 1 : 0 ekipy z
Leszczyny. W kolejnym pojedynku reprezentacja Kamionnej wysoko (4 : 1) wygrała z Ujazdem.
W trzecim meczu eliminacyjnym (przegrywający odpada) bardzo zacięcie rywalizowały
drużyny Rdzawy i Łąkty Dolnej. Ostatecznie 2: 1 wygrała Łąkta Dolna i to ona
zakwalifikowała się do dalszych gier.
W kolejną niedzielę, tj. 26 czerwca zagrają ze sobą: Trzciana -
Leszczyna (godz. 16.00) oraz Łąkta Dolna - Kamionna (godz. 18.00).
FOTORELACJE
- ELIMINACJE
KIERLIKÓWKA - LESZCZYNA 0 : 1
Mecz inauguracyjny XII Turnieju o Pucharu Wójta
Gminy Trzciana to starcie reprezentacji wsi Kierlikówki i Leszczyny. Niekwestionowanym
faworytem w tym spotkaniu była drużyna z Kierlikówki, która co roku pokazuję, że
doświadczenie zawodników grających w klubie Trzciana 2000 przynosi efekty. Tym razem,
jak się przekonamy, doświadczenie nie sprostało woli walki i determinacji.
Od pierwszych minut było widać przewagę piłkarzy z Kierlikóki,
grających w czerwonych strojach. Zawodnicy z Leszczyny sporadycznie znajdowali się pod
bramką rywala, tak jak w 15 minucie po błędzie obrońcy z Kierlikówki. Jednak, kiedy
dochodziło już do takich sytuacji, to sytuację musiał ratować Daniel Kukla - bramkarz
Kierlikówki.
Cała pierwsza połowa to przewidywana przewaga Kierlikówki z
groźnymi kontratakami Leszczyny. Jednak statystyki strzałów celnych na bramkę
przeważały na korzyść drużyny w biało - czarnych strojach.
Drugą połowę rozpoczęły ataki Leszczyny, która uzyskiwała
przewagę. Dopiero w 10 minucie gry w drugiej połowie do głosu doszedł Jakub
Kluba z Kierlikówki, który w akcji sam na sam zrobił prawie wszystko, ale bramkarz
czubkiem buta skierował piłkę obok bramki. Trzeba przyznać, że młody bramkarz
Leszczyny, Patryk Kłósek, spisywał się tego dnie wyśmienicie. W 20 minucie
zatrzymał kolejny strzał na bramkę, tym razem Rafała Kukli.
W 16 minucie drugiej połowy zobaczyliśmy piłkę w siatce, ale w tym samym
momencie została uniesiona również chorągiewka przez sędziego asystenta. Leszczyna
musiała jeszcze zaczekać na swoją bramkę.
Nie trwało to zbyt długo. Sześć minut później strzał jednego z
zawodników Leszczyny Daniel Kukla niefortunnie sparował pod nogi Krzysztofa Chojeckiego,
który zachował zimną krew i skierował piłkę do pustej bramki. Pierwsze trafienie
turnieju i ostatnie w tym meczu. Do końca spotkania Kierlikówka próbowała odzyskać
starty, ale bezskutecznie. Mecz zakończył się niespodziewanym rezultatem 1:0 dla
reprezentacji Leszczyny.
Mecz
Kierlikówka - Leszczyna. Wynik 0 : 1. Awans Leszczyna.
UJAZD -
KAMIONNA
Spotkanie Kamionna - Ujazd, jak się
spodziewano, toczone było pod dyktando zawodników z Kamionnej. Już na początku
spotkania rzutu karnego nie wykorzystał jednak Artur Hojda. Kolejne minuty to dominacja
"zielonych", którzy udokumentowali swoją przewagę zdobyciem pierwszego gola
przez najlepszego napastnika Jarosława Pastuszaka. Drugiego w 33 minucie gry strzelił
Waldemar Hojda. W zamieszaniu podbramkowym wpakował z bliska piłkę do siatki. W samej
końcówce pierwszej odsłony Jarek Pastuszak zdobył swojego drugiego gola, potężnym
uderzeniem w samo okienko bramki rywali. Do przerwy 3:0 dla Kamionnej.
Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia i kontaktowego gola,
którego dla Ujazdu strzelił Mateusz Robak. Zawodnicy Ujazdu zwietrzyli swoje nadzieje na
choćby remis w tym spotkaniu, jednak Kamionna znowu przejęła inicjatywę, której
nie oddała już do końca. Wynik meczu ustalił Maciej Mucha, uderzając technicznie pod
poprzeczkę bramki strzeżonej przez syna długoletniego bramkarza Ujazdu Adama Matrasa -
16-letniego Rafała. Kamionna strzeliła jeszcze piątego gola, ale sędzia Mateusz
Kruczek odgwizdał pozycję spaloną. W sumie zdecydowane i zasłużone zwycięstwo
jednego z tegorocznych faworytów do Pucharu Wójta.
Mecz
Ujazd - Kamionna. Wynik 1 : 4. Awans Kamionna.
ŁĄKTA
DOLNA - RDZAWA
Spotkanie reprezentacji Łąkty Dolnej
(żółto - zielone stroje) i Rdzawy było zacięte i wyrównane. Doświadczeniu i ambicji
zawodników Rdzawy, w której szeregach grali m. in. Robert Grabowski i bracia Ujejscy
rywale przeciwstawili młodość i szybkość oraz lepszą kondycję. O losach meczu
zdecydowały dwie bramki zdobyte przez zawodnika najmłodszego pokolenia łąkieckich
piłkarzy - Sławomira Mecha. Pierwszą bramkę zdobył w pierwszej połowie gry. Pierwsza
połowa zakończyła się jednak remisem, bo po rzucie wolnym przytomnie w polu karnym
zachował się Dominik Kędra, posyłając piłkę do bramki dobrze broniącego bramkarza
Łąkty - Piszczka. Było to w 38 minucie gry.
Na początku drugiej połowy gry zaznaczyła się przewaga drużyny z
Łąkty Dolnej. Jej efektem była druga bramka zdobyta przez Sławomira Mecha. Dwie minuty
później Rdzawa miała znakomitą okazję na wyrównanie, ale rzutu karnego, przyznanego
za faul w polu karnym na Macieju Królu, nie wykorzystał Marcin Ujejski. Inna sprawa, że
znakomicie interweniował łąkiecki bramkarz. Losy spotkania ważyły się do ostatniej
minuty nieco przedłużonego czasu gry. Mocno zmęczeni, ale ambitnie grający zawodnicy z
Rdzawy za wszelką cenę dążyli do wyrównania i mieli ku temu okazje. Jeden ze
strzałów znakomicie wybronił Piszczek, drugi wylądował na słupku. Piłkarze z
Łąkty nie ograniczali się do obrony własnej bramki, ale próbowali groźnie atakować
i przenosili grę na połówkę rywali. Ta taktyka przyniosła im powodzenie i minimalną,
jednobramkową wygraną.
Mecz
Łąkta Dolna - Rdzawa.
Wynik 2 : 1. Awans Łąkta Dolna.
Poniżej wyniki i terminarz dalszych rozgrywek.
WYNIKI XII. TURNIEJU PIŁKI NOŻNEJ
O PUCHAR WÓJTA GMINY TRZCIANA
I runda: 19-06-2011 godz. 14.00 Kierlikówka - Leszczyna (mecz nr 1)
0 : 1
16.00 Kamionna - Ujazd (mecz nr 3)
4 : 1
18.00
Rdzawa - Łąkta Dolna (mecz nr 2)
1 : 2
Finały: 03-07-2011 godz. 16.00 - Mecz o III miejsce: Leszczyna - Kamionna
2 : 2 - karne 4 : 3
18.00 - Mecz o I miejsce: Łąkta Dolna - Trzciana
(2 : 2) - karne - mecz przerwany -
Walkower 3: 0 dla Łąkty Dolnej.